ZAPRASZAMY DO WEJ?CIA NA WSZYSTKIE STRONY WKŁ Nr 155 "Sokół".

Logo WOJSKOWE KOŁO ŁOWIECKIE
Nr.155 "Sokół" w Stawach

Logo "Graj zawsze, Święty Hubercie.
Na wszystkich myśliwych rogach
i prowadż świetlaną mądrością
Myśliwych po leśnych drogach."
Logo
Strona Główna  |  Historia-Położenie  |  Władze-Kontakt  |  Galeria  |  70-Lecie Koła  |   Archiwum

                   Jesteś gościem na stronie    


hubert hubert

Życie WKŁ 155 "Sokół" to nie tylko polowanie.
To rownież hodowla i ochrona zwierzyny,
uprawa poletek, budowa urządzeń łowieckich,
zwalczanie kłusownictwa.Życie Koła to również
tradycja i obyczaje myśliwskie,integracja
i promocja pozytywnego wizerunku łowiectwa.


  
HISTORIA

Opisywane tereny należały po rozbiorach do zaboru rosyjskiego.Władze carskie nieudzielały zezwoleń na tworzenie się towarzystw łowieckich, dopiero w roku 1884 powstaje w Otwocku Towarzystwo Myśliwskie im. św. Huberta-lużny związek ziemian polujących w swoich dobrach. W tym samym roku, z inicjatywy zamożnych i wpływowych mieszkańców Warszawy powstaje tam podobna organizacja, która w 1903 r. przyjmuje nazwę "Cesarskie Towarzystwo Prawidłowego Myślistwa".W guberni lubelskiej, w 1908 r. powstaje w garnizonie Dęblin Oddział tegoż Towarzystwa, a po uzyskaniu niepodległo?ci w 1919 r. zmienia nazwę na Oficerskie Koło Myśliwskie. W tym samym czasie powstaje Chełmskie Mysliwskie Towarzystwo Oficerów,a w latach 30-tych Klub Mysliwski przy 2 Batalionie Saperów Kaniowskich w Puławach. Jak widać, w niepodległej Polsce stowarzyszenia (koła) myśliwskie powstawały głównie przy silnych garnizonach wojskowych. Tak było do wybuchu wojny.Po zawierusze wojennej w leśnym garnizonie wojskowym w Stawach nie brakowało entuzjastów myślistwa, między innymi:
mjr Nikifor GUSIEW (dowódca garnizonu), kpt. Piotr GIZIŃSKI,
por. Józef ŁYCZAKOWSKI, por. lek. Franciszek WIECZOREK,
chor. Kazimierz IGNATOWICZ, plut. Ludwik CIECHANOWICZ,
plut. Stefan KLUSKA,kpr. Kazimierz SZAREK, którzy postanowili skończyć z prowadzeniem "dzikich" polowań w pobliskich lasach i polach wsi: Brzeziny, Julin, Karasiówka

  • Przewodniczący - kpt. Piotr GIZIŃSKI
  • Łowczy - chor. Kazimierz IGNATOWICZ
  • Sekretarz - plut. Ludwik CIECHANOWICZ.
  • W dniu 15 wrze?nia 1946 roku rejestrują Koło jako jedno z pierwszych
    w regionie od zakończenia wojny i rozpoczynając działalność już jako legalna, zorganizowana grupa myśliwych, do polowań wydzierżawiają tereny łowieckie: poligon Jagodne, gromady Czernice i Okrzeja, tereny polne wsi Julin oraz stawy rybne w Rykach. Polowano głównie na zwierzynę drobną, której występowało bardzo dużo w dzierżawionych terenach, a w kompleksach leśnych również na sarny, dziki i lisy.
    Z każdym rokiem przybywało pasjonatów łowiectwa, do Koła wstąpili między innymi: kol. Stanisław PIECZAROWSKI, kol. Czesław GRZESIUK, kol. Witold LUCIMA,kol. Adam DUSZYŃSKI, kol. Władysław LOŃCZAK, kol. Zenon MARCINKOWSKI, kol. Wacław NIBURSKI i inni, więc liczba członków Koła cigle wzrastała. Po uregulowaniu w Państwie przepisów zwišzanych z łowiectwem nadano Kołu numer 155. W 1954 roku wydzierżawiono trzy sąsiadujące ze soba obwody łowieckie o numerach 121, 122 i 491, o łącznej powierzchni 18408 ha (w tym teren zastrzeżony - 4510 ha), a powierzchnia leśna wynosiła 5179 ha. Tereny te bogate w starorzecza, podmokłości, wydmy   i lasy położone na terenie gmin: Baranów, Dęblin, Puławy, Ryki, Żyrzyn są nadal dzierżawione po drobnych korektach granic i zmianach numeracji (w styczniu 1976 r. na 23, 24, 25 , a od 01.01.2004 r. na 136, 137 i 123). Aktualnie łączna powierzchnia obwodów wynosi 18146 ha,   w tym 6677 ha to powierzchnie leśne. Ze względu na występujące w obwodzie nr 137 rzadkie gatunki ptactwa m.in. orły bieliki, orliki krzykliwe, bociany czarne, bąki, zimorodki, kraski, dudki, perkozy oraz unikalną ro?linność, w 1994 roku utworzono trzy rezerwaty przyrody: "Piskory", "Czapliniec" i "Matygi" o łącznej powierzchni 746 ha, które wyłączono z łowieckiego użytkowania. Obwody Koła są dobrze zagospodarowane. Posiadamy 42 pa?niki, 40 lizawek, ponad 120 ambon, uprawianych jest 7 śródleśnych poletek zaporowych oraz około 7 ha gruntów z atrakcyjnymi dla zwierzyny uprawami (poletka zgryzowe). Na zimowe dokarmianie zwierzyny Koło zakupuje średniorocznie 15-20 ton marchwi,40-45 ton jarmużu,8-10 ton kukurydzy i 2 tony pszenicy. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych w dzierżawionych obwodach pozyskiwano dużo zwierzyny drobnej:rocznie 600-800 zajęcy, 200-300 bażantów, 1000-1300 kuropatw,300-500 kaczek i około 300 piżmaków, polowano również na grubego zwierza.

    obrazki

    Jesienią 1967 roku w łowiskach Koła pierwszego wilka upolował kol. Józef Łyczakowski - założyciel Koła, a we wrze?niu 1968 roku wyczyn ten powtórzył kol. Witold Barański pozyskując drugiego wilka w rejonie "Piskor".Rankiem 17 wrze?nia 1969 roku kol. Julian Samoń, będąc na polowaniu razem z kol. Janem Nowakowskim w obwodzie nr 491 w rejonie lasu Podwierzbie otropił a następnie upolował odyńca o tuszy
    156 kg - pierwszego medalowego odyńca w naszych łowiskach. Na Światowej Wystawie Łowieckiej BUDAPESZT-71 oręż został wyceniony na złoty medal - 121,20 pkt. CIC.

    We wrześniu 1969 roku w rejonie łowiska "Piskory" kol. Zenon Marcinkowski upolował pierwszego w łowiskach Koła jelenia-byka.

    W roku 1970 kol. Juliusz Samoń w obwodzie nr 122, tropiąc po farbie postrzelonego dzika, zauważył w środku "Piskor" jelenia - byka (dwunastaka koronnego) podążającego za chmarą łań. Nie martwiąc się o jego wydostanie z bagniska (200 kg tuszy) oddał celny strzał. Okazało się, że był to nie tylko w Kole, ale w całym regionie pierwszy medalowy jeleń - byk; przez Komisję ZW PZŁ w Warszawie został wyceniony na brązowy medal (172,00 pkt. CIC).

    W dniu 24 listopada 1974 roku w łowisku "Krawczakowa" w obwodzie nr 122 upolowano pierwszego w historii Koła łosia o tuszy 325 kg; wybrańcem ?w. Huberta był kol. Zenon Marcinkowski (Prezes Koła  w latach 1978-1980).

    W dniu 25 września 1974 roku w łowisku "Żmije" (obwód nr 122) kol. Julian Samoń upolował odyńca o tuszy 146 kg, którego oręż na Międzynarodowej Wystawie Łowieckiej "BUKARESZT-78" został wyceniony na srebrny medal - 118,60 pkt. CIC. W chwilę póżniej myśliwy ponownie nie spudłował i upolował drugiego odyńca o słusznej tuszy
    136 kg. Szkoda, że oręż nie był już taki jak u pierwszego. Po znacznym spadku w latach osiemdziesiątych pogłowia zwierzyny drobnej(słynna zima stulecia), pozyskiwano w głównej mierze zwierzynę gruba,

  • ?redniorocznie:
  • 20-30 jeleni;
  • 20-50 dzików;
  • 100-130 saren;
  • 60-120 zajęcy;
  • 40-70 bażantów;
  • po pięcioletniej przerwie (do 2000 r.):
  • 20 kuropatw;
  • 30-90 lisów;
  • około 150 kaczek;
  • do wstrzymania odstrzałów na łosie (2000 r.):
  • 5-7 łosi.

    Wynikiem wspólnej troski członków Koła o poziom gospodarki łowieckiej, ochronę i hodowlę zwierzyny łownej, ale także wysokiego kunsztu łowieckiego myśliwych naszego Koła jest pozyskanie w wydzierżawionych obwodach:

  • 3 srebrno- i 9 brązowomedalowych wieńców jelenich;
  • 7 złoto-, 16 srebrno- i 18 brązowomedalowych parostków kozłów;
  • 3 złoto-, 9 srebrno- i 5 brazowomedalowych oręży dzików;
  • w 2004 r. 2 medalowe czaszki lisów.
    obrazki

    Trofea te były wielokrotnie eksponowane na wielu międzynarodowych, krajowych i lokalnych wystawach łowieckich. W latach 80-tych i 90-tych w obwodach Koła wielokrotnie polowali na jelenie, dziki, rogacze i kuropatwy myśliwi dewizowi (jak ich wówczas nazywano) z Austrii, Hiszpanii, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch. W dniu 12 stycznia 1990 roku Kazimierz Świderski z Wielkiej Brytanii pozyskał jelenia - byka o tuszy 145 kg i wieńcu czterodwudziestaka (o masie 9250g),co kosztowało go ponad 20 mln złotych.
    W czerwcu 1976 i 1983 roku w obwodzie nr 24 skutecznie polował Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa pozyskujšc dwa rogacze, natomiast w maju 1994 roku równie skutecznie polował na rogacza Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Janusz Dawidziak.
    W okresie 25.09.1989 r. - 07.03.1995 r. bardzo aktywnym członkiem Koła był pierwszy polski kosmonauta gen. bryg. pil. Mirosław HERMASZEWSKI.
    Na 30-lecie Koła, w 1976 roku, członkowie (było ich 34 i 5 stażystów) wykonali salę myśliwską w Klubie Garnizonowym JW. 4824 w Stawach, która przez prawie 15 lat służyła nie tylko myśliwym, ale całej miejscowej społeczności. Od 1982 roku w m. Jaworów znajduje się dobrze przygotowana przez myśliwych infrastruktura do spotkań i biesiad przy ognisku, a także do odpoczynku przed i po polowaniu. Dzięki uprzejmości Nadleśnictwa Puławy i wielkiemu zaangażowaniu kolegów myśliwych od sierpnia 1996 roku Koło posiada bardzo dobrze wyposażoną stanicę myśliwską "SOKOŁÓWKĘ" w m. Gołšb. Po adaptacji osady leśnej - gajówki wraz z obiektami towarzyszącymi (stodoła, obora, studnia i piwnica wolnostojąca), odbywają tam się wszystkie szkolenia i imprezy zbiorowe członków oraz sympatyków Koła. Jest też dużo miejsca do przygotowania i przechowywania zapasów na zimowe dokarmianie zwierzyny. Koło kultywuje tradycje łowieckie oraz prowadzi aktywną działalność edukacji ekologicznej, współpracując ze szkołami położonymi na terenie dzierżawionych obwodów łowieckich. Od czerwca 1979 roku Koło jest aktywnym członkiem Puławskiego Klubu Kół Łowieckich "Hubertus" w Puławach.
    Do tradycji Koła należa coroczne wiosenne sadzenia lasu, "sprzątanie świata", organizacja uroczystych polowań "Hubertowskich" połączonych ze ślubowaniem i pasowaniem na myśliwych nowych adeptów sztuki łowieckiej, kończących się pokotem i odegraniem sygnałów myśliwskich oraz biesiadą przy ognisku wraz z rodzinami i sympatykami. W "Sokołówce", organizowane sš także słynne w okolicy bale myśliwskie. Organizowane sš tu polowania wigilijne i noworoczne, a ostatnio do tradycji Koła wprowadzono uroczyste zakończenia sezonu łowieckiego,organizowane pod koniec lutego, podsumowujące sezon "królów polowań i pudlarzy" w miłej biesiadzie przy ognisku.
    W pażdzierniku 1996 roku podczas obchodów Jubileuszu 50-lecia Koła, za osiągnięcia w rozwoju polskiego łowiectwa Koło zostało odznaczone "Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej".Z okazji sędziwej rocznicy wydano specjalną jubileuszową odznakę Koła oraz medal pamiątkowy. Również indywidualnie w dowód uznania i zaangażowania w rozwój łowiectwa wyróżniono 17-tu członków Koła nadając im: 4 złote,
    6 srebrnych i 17 brązowych Medali Zasługi Łowieckiej. Członkowie Koła wielokrotnie odnosili sukcesy w strzelectwie myśliwskim, byli również powoływani do drużyn reprezentujących WRŁ i ORŁ. W latach 1995-1999 zdobywaliśmy drużynowo Puchar Przechodni Prezesa PKKŁ "Hubertus" (zdobyliśmy go na własność), a w latach 2000-2002 zajmowaliśmy drugie miejsca.
    Aktualnie klasę mistrzowską w strzelectwie myśliwskim posiadajš: kol. Jan Nowakowski, kol. Juliusz Samoń i kol. Tomasz Nowakowski.
    Podczas 30-lecia stan Koła wynosił 34 myśliwych (w tym 9 selekcjonerów) i 5 stażystów; na 40-lecie było już 71 myśliwych (w tym 40 selekcjonerów i 5 stażystów), natomiast na 50-lecie Koło liczyło 68 myśliwych (w tym 47 selekcjonerów i 7 stażystów). W 60-letnim okresie istnienia Koła należało do niego około 200 myśliwych,z tego 130-tu rozpoczynało swoją przygodę z łowiectwem od stażu myśliwskiego w naszym Kole.Dla uczczenia 60-lecia, członkowie i sympatycy Koła refundowali SZTANDAR, którego uroczyste poświęcenie i wręczenie nastąpiło podczas uroczystych obchodów Jubileuszu w dniu 06.01.2007 r. w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Baranowie, za? ZG PZŁ odznaczył Koło "ZŁOMEM". Indywidualnie,w dowód uznania za całokształt działalności dla polskiego łowiectwa, "ZŁOMEM" odznaczony został kol. Jan Nowakowski. Poza tym przyznano naszym kolegom 4 Złote, 8 Srebrnych i 20 Brązowych Medali Zasługi Łowieckiej.
    Obecnie Koło liczy 76 członków, w tym pięć niemacierzystych
    (59 selekcjonerów). Niestety w?ród członków nie ma już założycieli Koła oraz wielu entuzjastów i przyjaciół ze wspólnych łowów, ponieważ część z nich odeszła do krainy wiecznych łowów.Pozostały po nich wspomnienia i kontynuacja ich pasji myśliwskiej pod kierunkiem Zarządu Koła (od kwietnia 2006 r.) w składzie:

  • Przewodniczący - kol. Roman KOSTYRA,
  • Łowczy - kol. Mirosław NIBURSKI,
  • Skarbnik - kol. Andrzej KWIATKOWSKI,
  • Sekretarz - kol. Tomasz MARCINKOWSKI.

    Wszyscy sš wychowankami naszego Koła. Dzięki zaangażowaniu, inicjatywie i aktywności Zarządu oraz członków Koła, przy dobrej współpracy z władzami samorządowymi gmin: Baranów, Dęblin, Puławy, Ryki i Żyrzyn, Nadleśnictwem Puławy, a także młodzieżą szkolną i ludnością zamieszkałą na terenie dzierżawionych obwodów łowieckich, rysują się przed Kołem dobre perspektywy na przyszłość, a myśliwi Koła są optymistami w kontynuowaniu swoich zamiłowań łowieckich na rzecz dalszego rozwoju łowiectwa polskiego.


  • ZDJĘCIA HISTORYCZNE.
    Przesłane przez kol.TOMKA.

    polowanie

    LISTA BYŁYCH ZARZĄDÓW.
    BYLI CZŁONKOWIE KOŁA.

    polowanie

    KOLEDZY KTÓRZ ODESZLI.
    DO KRAINY WIECZNYCH ŁOWÓW.

  • POŁOŻENIE
    mapa

    Wojskowe Koło Łowieckie Nr 155 "Sokół" dzierzawi trzy obwody łowieckie (121,134,135)na terenie powiatu Ryki i Puławy.Nadleśnictwo Puławy. Ważniejsze miejscowośći na tym terenie: Dęblin, Bobrowniki, Gołšb, Baranów. Obwód 121(Dęblin) o powierzchni 4972 ha w tym powierzchnia leśna 1732 ha. Obwód 134(Baeanów) o powierzchni 5630 ha w tym powierzchnia leśna 1503 ha. Obwód 135(Jaworów) o powierzchni 8145 ha w tym powierzchnia leśna 3965 ha.

    DĘBLIN-Legenda głosi, iż nazwa wzięła się od tego, że w Dęblinie rosło dużo dębów,a w rzekach pływały ryby liny. W latach 1838-1878 - u ujścia Wieprza do Wisły,budowa twierdzy według projektu rosyjskiego generała Iwana Dehna, twórcy twierdz w Modlinie, Warszawie i Brześciu. W 1840r. - car Mikołaj I Romanow podarował dobra dęblińskie Iwanowi Paskiewiczowi, stšd do 1915 obowiązywała nazwa Iwanogród. W 1854r. - powstała osada Irena (obecna starówka Dęblina z Rynkiem).W sierpieniu 1920r. - wyruszyła stąd kontrofensywa wojsk polskich do bitwy warszawskiej. W 1929r. - założono tutaj Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa, obecnie siedziba Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych.W 1954 - Dęblin otrzymał prawa miejskie. W 2011r. - 1 kwietnia powstało Muzeum Sił Powietrznych.

    deblin

    BARANÓW-Historię Baranowa rozpoczyna rok 1544,18 marca na Sejmie Piotrkowskim król Zygmunt August zezwala Piotrowi Firlejowi - synowi Mikołaja _ na założenie miasta Baranowa.Ustanowiono władze municypalne z wójtem i burmistrzem. W 1563 roku powołano do życia pierwszą i jedyną instytucję oświatową - Szkółkę parafialną. W 1603 roku dokonana została pierwsza wizytacja biskupa. Kościół w tym czasie nie był jeszcze konsekrowany.Nastąpiło to dopiero w 1612 roku. Aktu konsekracji dokonał biskup krakowski Andrzej Prochnicki. Na pamiątkę wydarzenia ustanowił on odpust w pierwszą niedzielę po św. Michale Archaniele(29 września). Tragicznym wydarzeniem dla Baranowa był pożar. Nawiedził on miasto w 1695 roku i strawił część domów mieszkalnych w rynku oraz ogromną część mieszczańskich i dworskich zabudowań gospodarczych. W 1870 roku Baranów zmieniono na osadę miejską. Wišzało się to ze zrównaniem mieszkańców osady i wsi pod względem wysokości płaconych podatków.Nadal plagą Baranowa były pożary: w 1962 roku i trzy bardzo grożne w ciągu dwóch lat: 1969-70. Pożar w 1969 roku strawił 141 budynków, w tym 53 domy mieszkalne. W 1977 roku po pożarach został sporządzony szczegółowy plan przebudowy Baranowa.
    GOŁĄB-Ta wieś malowniczo położona wśród lasów w dolinie Wisły, między Dęblinem a Puławami, ma historię tak bogatš, że mogłaby nią obdzielić niejedno miasto. Gołšb (nazwa prawdopodobnie od dawnych właścicieli Gołębiewskich).Gołąb szczyci się pięknym, póżnorenesansowym Sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej - Patronki Ludzi w Drodze (ul. Folwarki 3). Józef Majewski mieszkaniec Gołębia urządził w swoim gospodarskim budynku Muzeum Nietypowych Rowerów. Barwnie opowiada o ponaddwustuletniej historii jednośladu i pokazuje niespotykane bicykle - poziome, galopujące, cyrkowe.Dawny chlewik zamienił pan Józef w Muzeum Pijaństwa. W nim kolekcja butelek, kufli i kieliszków o przeróżnych kształtach. Są szable, matrioszki, koguty i męskie torsy.

    baranów

    Jest kilka miejsc w Polsce, gdzie układ przyrody i natury stwarza unikatowe środowisko łowieckie. Są to między innymi tereny położone w widłach Wisły - ostatniej nieuregulowanej wielkiej rzeki Europy oraz dobrze nam znanego Wieprza. Wzajemny układ tych rzek stanowi niejako naturalną granicę trzech różnych obszarów przyrodniczych: Wyżyny Lubelskiej, Niziny Południowo-Mazowieckiej i części Równiny Radomskiej. Stanowi to o wyjątkowej różnorodności łowisk nawet w obrębie jednego obwodu. Za panowania Jana III Sobieskiego kraj nasz odwiedził francuski poeta, miłośnik łowów, Jean Francis Renard.Napisał on w swoich pamiętnikach "... Polska jest bowiem najpiękniejszą krainą łowów jaką kiedykolwiek widziałem...". Nie sądzę, by zmienił zdanie, gdyby w dzisiejszych czasach odwiedził nasze i sąsiadujące z nami łowiska. Bowiem w naszych to łowiskach znajduje dobre warunki bytowania zwierzyna gruba, łoś, jeleń, sarna, dzik i prawie pełna gama drobnej zwierzyny łownej. Mamy sygnały, że wrócił cietrzew i wilk, a ostatnimi "nabytkiem" jest norka amerykańska, zdecydowanie redukująca zadomowionego tu na stałe piżmaka. Mamy w zasadzie wszystkie gatunki ptaków łownych, wiele gatunków dzikich kaczek - rodzimych i "północnych", bażanty, kuropatwy i przepiórki. Odwiedzaja nas też dzikie gęsi. A nasza duma - "ptasi raj - rezerwat Czapliniec" - to obszar występowania wielu rzadkich gatunków ptaków, w tym orłów bielików. Brakuje tylko głuszca, rysia i... żubra. Ale to tylko kwestia czasu.Wszystkie te skarby są w naszych obwodach, w naszym "Sokole". Ale czy wszyscy mamy tego świadomość?

    deblin
    Rezerwat Jezioro Piskory To najcenniejsza ostoja wodno-błotnego ptactwa na ziemi lubelskiej. Żyje tu ok. 120 ga-tunków ptaków, m.in. czaple, żurawie, perkozy, rybitwy. Na terenie Jeziora Piskory można też spotkać rzadkie ptaki drapieżne oraz jelenie, łosie, sarny, dziki i wiele innych zwierząt. Choć rezerwat powstał na bazie sztucznego jeziora, miejsce jest dzikie, a zarazem do-skonale przystosowane do potrzeb ruchu turystycznego. Wzdłuż 45 km ścieżek dydak-tycznych znajdują się stano-wiska do obserwacji przy-rody zaopatrzone w tablice informacyjne. Do rezerwatu dotrzemy z Puław rowerem (niebieskim szlakiem) lub samo-chodem
    (z drogi Gołąb - Niebrzegów należy odbić niedaleko za przejazdem kolejowym; z łatwością odnajdziemy zjazd na łąkę, tablicę informacyjną i oznaczenia niebieskiego szla-ku; tam też należy zostawić auto). Będąc w Piskorach warto zwrócić uwa-gę na znajdujące się nieopodal trzy jeziora: Borowiec, Nury i Matygi. To pozostałości po dawnym korycie Wisły. Ciekawostką jest, że w zbiornikach tych żyją żółwie błotne. Do jezior dotrzemy, odbijając z szosy Puławy - Dęblin na miejscowoąci Gołąb, Borowina lub Matygi.

    hubert

    hubert


    DARZ BÓR


    Kliknij ....POWRÓT STRONA GŁÓWNA

    Koło Łowieckie "Sokół" w Stawach| 2009-2020 |